“Czas to pieniądz” mówi stare przysłowie. Dlaczego więc nie szanujesz go i zajmujesz się rzeczami, które nie mają dla Twojego sukcesu żadnego znaczenia? Odpowiedź jest prosta:
Jesteś Leniwy!
Prosta odpowiedź, ale prawdziwa. Chociaż słyszałeś kiedyś, o czymś takim jak planowanie, jesteś zbyt leniwy, by wdrożyć to w życie. Słyszałeś także o milionie innych pomysłów, ale przez mentalność lenia nigdy ich nie sprawdziłeś, jak faktycznie działają na Twoją korzyść.
Jak to zmienić?
Istnieje wiele metod pozwalających skutecznie zarządzać sobą w czasie. Poniżej zebrałem dla Ciebie 4, które z mojego doświadczenia sprawdzają się najskuteczniej.
1. Planuj, planuj, planuj!!!
Być może słyszałeś to już milion razy, ale po kilku dniach stosowania tej metody odpuszczałeś sobie. Powodów pewnie wynalazłeś wiele, a najlepsze z nich to:
– nie mam czasu na planowanie,
– to nie działa, bo nie udało mi się raz wykonać całego planu,
– znajomi mówili, że to nie działa,
– na facebooku wysyłam zaproszenia do aplikacji “Mój kalendarz” to mi wystarcza.
– etc. etc. itd. itp…
Faktycznie może i znalazłeś coś ciekawszego i nie chcesz się “bawić” w planowanie, ale czy widziałeś kiedyś człowieka sukcesu bez kalendarza i zegarka? Czy spotkałeś kiedykolwiek osobę, która zarabia ogromne pieniądze, bez konieczności planowania, co dokładnie zrobi?
W internecie jest ogromna ilość porad, jak dokładnie planować i polecam Ci się im przyjrzeć. Ja polecam 2 rodzaje planowania, które sam stosuję i które działają.
- Planowanie na szybko
– bierzesz zwykły notes lub kartkę i na samej górze wypisujesz datę,
– następnie jedno pod drugim wypisujesz zadanie do wykonania danego dnia bez punktowania,
– po lewej stronie wypisujesz kolejność jego wykonania i orientacyjny czas np.:
1 7:00-8:00 Przygotowanie do zajęć
- 8:00-12:00 Zajęcia – patrz plan zajęć
- 12:10-12:30 – 2 śniadanie na stołówce i przygotowanie do zajęć
- 12:40-14:00 – Zajęcia + ewentualny test!!!
- 14:10-15:00 – Spotkanie ze znajomymi
- 15:00-16:00 – Spotkanie
- 16:10-18:00 – Ogarnianie pokoju
- 18:00 – Wyjście do znajomych
W metodzie tej używałem małego notesu, który kupiłem za 3zł w kiosku. Każda jego strona to jeden dzień. Metoda sprawdza się przy małej ilości zadań (5-6).
W trakcie rozwijania tej metody zobaczysz, że realizujesz za każdym razem coraz więcej, aż zwykły notes nie będzie spełniał odpowiednich wymagań. Wówczas będziesz już potrzebować “planowania usystematyzowanego”.
- Planowanie usystematyzowane
Dlaczego planowanie czasu i zadań wpływa pozytywnie na Twoje finanse opisałem w innym artykule na tej stronie. Teraz zajmiemy się szczegółami.
Posiadając Multiplaner lub Kalendarz zaczynamy przygodę z konkretnym podejściem do tematu jakim jest zarządzanie sobą w czasie.
Twoim pierwszym zadaniem jest przeniesienie tego co dotychczas robiłeś w notatniku do kalendarza lub ewentualnie multiplanera. Jednak z pewnymi modyfikacjami.
Teraz polecam Ci planowanie rozpocząć już w niedzielę. Pewne bloki spotkań, zajęć, wypadów na imprezę możesz umieścić w kalendarzu z tygodniowym wyprzedzeniem.
Pozwoli Ci to na zarządzanie i ewentualne wyeliminowanie sytuacji kiedy to 3 razy pod rząd będziesz zaproszony na imprezę. Oczywiście nie ma w tym nic złego, ale czy nie lepiej urozmaicić sobie wieczór wypadem z drugą połówką do kina?
Oczywiście rutyna planowania nie pojawi się od razu. Na pewno zmęczysz się tym po jakimś czasie. Dlaczego? Ponieważ poprzez nowe zajęcia wychodzisz ze strefy komfortu lenia. Teraz musisz zrobić coś czego wcześniej nigdy nie robiłeś i takie “niby zmęczenie”, albo “nie chce mi się tego robić” jest naturalne.
Przeczekaj to i tak jak z zakwasami na siłowni nie walcz. Po pewnym czasie ten stan sam minie, a Ty zyskasz dodatkowe godziny i nauczysz się, jak robić jeszcze więcej.
2. Usuń “czaso-pożeracze”
Ledwo zaplanowałeś tydzień, a tu kolejny raz coś wybija Cię z rytmu. Facebook, nowa gra, kolejne piwko w tym tygodniu, bezproduktywne oglądanie telewizji, czy gra w ping-ponga w akademiku…
Też to przerabiałem, ale w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że marnuję czas tak bardzo, że warto się nad tym głębiej zastanowić.
Policzyłem ile czasu w tygodniu marnuję w taki sposób i okazało się, że mógłbym napisać wówczas pracę magisterską w tydzień…
Na szczęście moja koleżanka Anka zaciągnęła mnie na rekrutację do reaktywowanego wówczas Koła Naukowego Zarządzania Kadrami “PERSONA”. Od tego momentu w moim życiu zaczęły się ogromne zmiany.
Planowanie pozwoliło mi na działanie nie tylko w Kole Naukowym, ale jednocześnie byłem członkiem Rady Samorządu Studentów, prawie (SIC!) przewodniczącym Rady Mieszkańców akademika “Ślężak”, przez chwilę członkiem Akademickiej Grupy Fotograficznej oraz koordynatorem w jednym czasie 5 imprez AExtreme na Ekonomaliach. Próbowałem także biznesu w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości, ale w związku z brakiem pomysłu, jak sprzedać tonę ciuchów na allegro, które miały być HITEM MODY, zrezygnowaliśmy…
W międzyczasie jeszcze studiowałem, chodziłem na imprezy i brałem udział w wyjazdach integracyjnych. Ehhh działo się
Teraz z perspektywy czasu cześć rzeczy odpuściłbym sobie, ale wówczas przez planowanie udało mi się pogodzić to wszystko. Tak więc jeśli tylko chcesz mieć więcej czasu po prostu zastanów się co w Twoim kalendarzu jest niepotrzebne:
– policz czas jaki spędzasz bezproduktywnie przed monitorem,
– zastanów się które imprezy mógłbyś odpuścić,
– która z 5 gier na ten semestr jest najlepsza,
– czy nie warto oglądnąć cały sezon nowego serialu pod koniec roku, za jednym razem,
Wypisz wszystkie czaso-pożeracze i umieść w widocznym miejscu, następnie eliminuj. Pamiętaj, że nie wyjdzie Ci to za pierwszym razem, ale warto zabrać się do tego ponownie, bo nagroda będzie ogromna.
3. Zaginaj Czas
Wg zasady Murphiego: “Wykonanie określonego zadania, zajmuje nam tyle czasu ile na niego poświęcimy”. No tak, ale pewnie powiesz: “Przecież muszę nauczyć się na egzamin i przeczytać te notatki”. Ok ale dlaczego zatem nie pomyślisz, aby zapisać się na kurs szybkiego czytania lub nauki.
Ostatnio trafiłem na MEGAAAA KURS, który gdybym tylko miał na swoich studiach, kilka kół zaliczyłbym w pierwszym terminie, a czas poświęcony na ich naukę skróciłby się w sumie o kilka nie dni, ale tygodni.
Ile zyskasz dzięki temu rozwiązaniu możesz dowiedzieć się po oglądnięciu prezentacji mojego znajomego Damiana Redmera, który stworzył ten kurs także dla Ciebie. Kliknij teraz w obrazek poniżej i dowiedz się jak skracać czas nauki, a także jak się przekonasz czytania: